Rozmowa z dr. Andrzejem Golimontem, Prezesem Zarządu warszawskiego Szpitala Praskiego p.w. Przemienienia Pańskiego, wykładowcą WUMed.
Jesteście Państwo po trudnych doświadczeniach pandemii, mówił Pan o tym m.in. podczas naszej majowej Konferencji. Rozmawiamy w grudniu, kiedy odnotowywany jest wzrost zachorowań na Covid-19. Jak sobie Państwo radzicie, czy wyciągnięto wnioski z doświadczeń z poprzednich lat?
Liczba zachorowań rzeczywiście rośnie choć nie ma to skali ani dynamiki ubiegłych lat. Pacjenci trafiający do naszego SOR oraz na inne oddziały na szczęście przechodzą zachorowania lżej. Co nie oznacza, niestety, braku zgonów.
A wyciągnięcie wniosków? W "Pieśni o spustoszeniu Podola" Jan Kochanowski - to był XVI wiek - zauważał proroczo: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." Nic się w tym zakresie nie zmieniło. Kolejni ministrowie zawodzili. Rząd udawał, że problemu nie ma. Rozmawiamy w momencie zmiany władzy - jest nadzieja, że coś się poprawi.
Gdyby miał Pan wymienić najpilniejsze/ najważniejsze potrzeby szpitalnictwa publicznego - co by to było?
Przede wszystkim konieczne jest dokonanie remanentu po odchodzącej ekipie i zrobienie na nowo porządku. W ciągu ostatnich lat system został zburzony. Wprowadzone bez sensu ryczałty, nieaktualizowane wyceny świadczeń, przełożenie ciężaru opieki z POZetów na szpitale, rozregulowany system ratownictwa medycznego. To wszystko trzeba będzie budować od nowa. Jestem pewien, że nowa pani Minister sobie z tym poradzi. Choć będzie to proces trudny i długi. Stoi przed nią i jej zespołem wiele wyzwań.
Liczba kandydatów na studia medyczne, szczególnie: pielęgniarstwo, położnictwo, ratownictwo medyczne i fizjoterapię - rośnie z roku na rok. To cieszy, ale kadr w publicznej ochronie zdrowia mimo to brakuje - jak zachęciłby Pan absolwentów uczelni medycznych do wykonywania zawodu w placówkach publicznych w Polsce?
To piękny, ale niezwykle trudny kawałek chleba. Profesje medyczne nie są dla każdego, a praca w publicznych podmiotach ochrony zdrowia wymaga - zabrzmi patetycznie - poczucia misji. Zawody medyczne, choć coraz lepiej opłacane, są trochę jak aktorstwo lub górnictwo: poza chęcią wymagają przede wszystkim zapału i talentu!
Prywatna Wyższa Szkoła Nauk Społecznych, Komputerowych i Medycznych
ul. Bobrowiecka 9, 00-728 Warszawa
CENTRALA: 22 559 20 00
FAX: 22 559 22 60
E-MAIL pwsbia@pwsbia.edu.pl
INFORMACJE O UCZELNI/REKTUTACJA:
T: 22 559 21 05
T: 22 559 21 06
T: 22 559 22 35
E: rekrutacja@pwsbia.edu.pl