21 listopada obchodzimy Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień, powstał on w 1973 roku w Stanach Zjednoczonych pod nazwą World Hello Day , jako odpowiedź na konflikt pomiędzy Egiptem, a Izraelem.
W Polsce święto obchodzone jest jako Światowy Dzień Życzliwości, a prekursorem tych obchodów stał się Wrocław.
Akcja, która zrodziła się we Wrocławiu, swoim zasięgiem obejmuje coraz więcej miejscowości w Polsce. Jej celem jest promocja życzliwości i zachęcanie do czynienia dobra na różnych płaszczyznach. Jakie miasto może mieć ku temu najlepszy klimat, jeśli nie Wrocław, symbol otwartości i optymizmu. Atmosfera miasta jest pomieszaniem pozytywnego myślenia, kosmopolityzmu, gościnności i tysiąca innych odcieni życzliwości. Aby włączyć się w obchody święta wystarczy się uśmiechnąć, być uprzejmym dla innych, pomóc komuś bezinteresownie. To apel przeciwko smutnej i szarej rzeczywistości.
Mamy na to wpływ, możemy to zmienić!
W tym roku hasłem wiodącym wydarzenia jest "Życzliwość podaj dalej!". To słowa zachęty do dzielenia się życzliwością, do wzajemnego okazywania jej i niesienia pomocy w przekonaniu, że dobro wraca. Obdarowując zwiększamy prawdopodobieństwo bycia obdarowanym!
Po co to wszystko?
We współczesnym świecie takie cechy, jak przychylność wobec siebie, uczynność, sympatia zdają się znikać z codziennych zachowań. To tendencja, której skutki są zauważalne i bardzo dotkliwe. Aby temu przeciwdziałać, musimy pamiętać, że wzajemny szacunek i otwartość na drugiego człowieka przynoszą natychmiastowe rezultaty – sprawiają, że to, co robimy daje nam większą satysfakcję i motywuje do dalszego działania. Szanując bowiem cudze starania, sprawiamy, że inni doceniają i szanują nasze.