Kopenhaga zwyciężyła w rankingu miast o najwolniejszym tempie starzenia się skóry. Niepodważalne pierwsze miejsce w tym niecodziennym zestawieniu stolica Danii zawdzięcza czystemu powietrzu, niskiemu nasłonecznieniu i wysokiej jakości życia.
Duńskie nawyki wspierające młody wygląd to m.in. filozofia hygge, sauna, aktywność fizyczna i zdrowa dieta bogata w ryby oraz warzywa. Dunki stawiają na minimalistyczną pielęgnację, ochronę przeciwsłoneczną, oczyszczanie zimną wodą i kosmetyki z antyoksydantami. Jednym z filarów stylu życia jest ruch.
Nie geny, a styl życia – co naprawdę decyduje o młodym wyglądzie skóry?
Geny odpowiadają tylko za 15–20 proc. procesu starzenia się skóry, a reszta zależy od pielęgnacji i stylu życia
Pozostałą część możemy kontrolować sami poprzez odpowiednią pielęgnację i zdrowy styl życia. Dzięki niemu skóra staje się lepiej dotleniona, odżywiona i nawilżona. Zdrowe przyzwyczajenia Dunek opierają się nie tylko na zaplanowanych treningach, ale i wysokim poziomie NEAT (ang. non-exercise activity thermogenesis), czyli codziennej, spontanicznej aktywności niezwiązanej ze sportem. W Kopenhadze ogromną popularnością cieszy się jazda na rowerze - to właśnie na jednośladach wielu jej mieszkańców dojeżdża codziennie do pracy. Nie dziwi zatem, że przed kilkoma laty stolica Danii została okrzyknięta miastem najbardziej przyjaznym rowerzystom.
Niebagatelny wpływ na stan cery ma również dieta. Dunki i pod tym względem są dla nas wzorem do naśladowania. Ich jadłospis obfituje w świeże warzywa i owoce, produkty pełnoziarniste oraz będące skarbnicą cennych kwasów tłuszczowych, ryby. W diecie skandynawskiej tłuszcze zwierzęce z reguły zastępuje się roślinnymi, a ważne miejsce w niej zajmują nasiona roślin strączkowych. Powszechną praktyką jest tam konserwowanie żywności - marynowanie, kiszenie i wędzenie.
Mieszkanki Danii słyną także z minimalistycznego podejścia do pielęgnacji i makijażu. Zdają się hołdować zasadzie "mniej znaczy więcej". Zamiast kryjących podkładów stosują lekkie kremy BB i nie wychodzą z domu bez nałożenia na skórę preparatu z filtrem przeciwsłonecznym. Kluczowe jest dla nich skrupulatne oczyszczanie twarzy zimną wodą, która zwęża pory oraz zwiększa elastyczność i jędrność skóry.
Nawyki Duńczyków zakorzenione są silnie w filozofii hygge, która stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych elementów tamtejszej kultury.
Słowo oznaczające komfort i przytulność, używane jest przez Skandynawów w kontekście osiągnięcia wewnętrznej równowagi i bezpieczeństwa. Jak wyjaśnia Meik Wiking na kartach swojej książki "My Hygge Home", dla Duńczyków niezwykle ważne jest odnajdywanie szczęścia w małych codziennych przyjemnościach oraz dbanie o atmosferę panującą w domu, który jest dla nich azylem.
Wspólnym mianownikiem duńskich mieszkań jest przyjazny klimat, który tworzą odpowiednie, nastrojowe oświetlenie oraz specyficzna aranżacja wnętrz. Ważnym elementem wystroju są przytulne koce, dywany i poduszki oraz okrągłe stoły, które zachęcają domowników do rozmowy i pielęgnowania relacji z bliskimi podczas posiłków. Jaki ma to wpływ na kondycję skóry? Wbrew pozorom, całkiem istotny. Hołdujący filozofii hygge mieszkańcy Kopenhagi rzadko cierpią bowiem z powodu przewlekłego stresu, a jest on jednym z głównych powodów przedwczesnego starzenia.
Źródło - PAP; rynekzdrowia.pl
Fot. Pexels.com