Boże Narodzenie 2021: Jak media nakręcają spiralę oczekiwań?
Urocze życzenia składane podczas łamania się opłatkiem, wspólne kolędowanie, ulubione smakołyki, wymarzone prezenty i miłość - przede wszystkim miłość – tego wszystkiego oczekujemy od Bożego Narodzenia.
Niestety, zdaniem ekspertów, właśnie te oczekiwania sprawiają, że w czasie świąt dopada nas tzw. świąteczne przygnębienie. Oczekiwaliśmy tak wiele, a tymczasem wymarzona Gwiazdka znacznie odbiega od ideału! Wszystko to doprowadza do tymczasowego schorzenia o ambiwalentnej nazwie: „świąteczny smutek”. Duża w tym zasługa mediów.
- Media wykonują dosyć intensywną pracę, podkręcając atmosferę świąt. Kiedy ludzie czują, że muszą coś osiągnąć, próbują to robić, ale to nie zawsze jest takie proste. To nie zawsze działa. A my czujemy gorycz wielkiej porażki – tłumaczy w rozmowie z Discover Magazine psycholożka Elaine Rodino.
Boże Narodzenie a „świąteczny smutek”
Zmęczenie, frustracja, niepokój, brak apetytu czy zaburzenia snu mogą być objawami „świątecznego smutku”, który pojawia się wraz z początkiem wielkiego odliczania do Bożego Narodzenia.
Według specjalistów schorzenie to różni się od zwykłej depresji, ponieważ nie jest przewlekłe. Pojawia się i znika wraz z Bożym Narodzeniem i całą jego otoczką – innymi słowy – uważa się je za sezonowy dysonans.
- Negatywne uczucia powinny się rozproszyć. Jeśli trwają jeszcze przez kilka tygodni po świętach, być może dzieje się coś głębszego. W takim wypadku będzie nam potrzebne wsparcie psychologiczne – tłumaczy Elaine Rodino.
Co więcej, negatywne uczucia, które pojawiają się w okresie świątecznym, zwykle wiążą się z konkretnymi sytuacjami. Czasami wynikają z frustracji rodzinnej, złych doświadczeń z przeszłości czy złych relacji pomiędzy bliskimi.
- Niektórzy ludzie nie mają szczęśliwych wspomnień związanych ze świętami. Dorastali w rodzinach, w których panował alkoholizm czy przemoc, co zwykle skutkuje pojawieniem się późniejszej traumy. W takiej sytuacji my nie chcemy myśleć o Bożym Narodzeniu, nie chcemy tych wspomnień, ale one są – dodaje Elaine Rodino na łamach Discover Magazine.
NAMI stwierdza również, że 64 proc. badanych osób, u których zdiagnozowano chorobę psychiczną, uważa, że okres świąteczny zaostrzył objawy choroby.
Psychologowie zauważają także przy tym kolejny negatywny skutek pandemii koronawirusa. I nie chodzi tu jedynie o kontakty społeczne czy alienację, ale o finanse.
- W dzisiejszych czasach wiele osób cierpi z powodu kryzysu finansowego, który spowodowała pandemia COVID-19. To podniosło ciężar świąt. Czujemy się bezsilni, a nadmierne wydatki stają się nieadekwatne do sytuacji – tłumaczy Elaine Rodino.
Jak przetrwać Święta?
Na szczęście istnieją trzy proste sposoby na to, by choć odrobinę załagodzić skutki wywołane medialną gorączką przedświąteczną. Co zrobić, by nie dopadł nas „świąteczny smutek”? Zacznijmy od miłości, miłości do samego siebie.
1. Zaplanuj święta
Zanim rozpoczniecie wielkie przygotowania do świąt Bożego Narodzenia, zastanówcie się nad tym, jak chcielibyśmy je przeżyć. Nie mówimy tutaj jednak o tworzeniu idealnego obrazka. Chodzi o nadanie sobie pewnych priorytetów – przejmij kontrolę nad swoim Bożym Narodzeniem.
2. Nie bój się ludzi
Choć niektórzy z nas marzą o samotnych świętach, w rzeczywistości taka sytuacja jest dużo bardziej przytłaczająca, niż mogłoby się wydawać. Wejdź między ludzi, poszukaj w nich wsparcia i nie bój się kontaktów społecznych.
- Ludzie powinni pozwolić swoim bliskim i rodzinie na to, by się nimi zaopiekowała. To dowód miłości i troski – mówi dr Pauline Wallin, psycholożka w rozmowie z Discover Magazine.
3. Oczekuj możliwego
Choć świat próbuje nam wmówić, że idealne święta istnieją, każdy racjonalnie myślący człowiek wie, że Boże Narodzenie, podobnie jak większość pięknych rzeczy czy wydarzeń w życiu, zawsze jest z jakąś skazą.
Nie starajcie się na siłę przekonywać do stereotypów, które pojawiają się wokół Bożego Narodzenia – skoncentrujcie się na tym, co jest tu i teraz. Bądźcie wdzięczni za to, co macie, bo macie naprawdę wiele.
- Bycie wdzięcznym za to, co mamy, to najlepszy lek na smutek – dodaje de Pauline Wallin.