Pita w rozsądnych ilościach jest zdrowa. Jej cudowne właściwości wykorzystywane są również w kosmetologii. Herbata zawiera duże stężenie związków opóźniających procesy starzenia. To wszystko dzięki flawonoidom, które wychwytują wolne rodniki tlenowe i neutralizują ich działanie.
Najcenniejsze są katechiny. Mają umiejętność neutralizacji najniebezpieczniejszego dla człowieka rodnika hydroksylowego. Najprawdopodobniej dzięki obecności katechin herbata może wspomagać profilaktykę miażdżycy i zawałów serca.
Kosmetolodzy także doceniają właściwości herbaty. Część związków w niej zawartych poprawia kondycję skóry, spowalniając procesy jej starzenia. Wyciąg z zielonej herbaty jest od lat składnikiem wielu kosmetyków do skóry i włosów a także ważnym komponentem maści leczniczych. Od stuleci także wiadomo, że okłady z j esencji herbacianej łagodzą stany zapalne spojówek, opuchliznę powiek i oznaki zmęczenia np. po nieprzespanej nocy.
Herbata podobnie jak kawa może nas pobudzić. Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę, że filiżanka herbaty o pojemności 160 ml zawiera 40 -50 mg kofeiny, czyli więcej niż znajduje się jej w tej samej ilości kawy.
Herbata jest bogata w taninę. Najwięcej tego garbnika znajdziemy w odmianie czarnej.
Jej mocny napar może być nawet odtrutką w zatruciach np. metalami ciężkimi i alkoholem. WAŻNE - tanina zmniejsza wchłanianie żelaza z pożywienia. Warto zatem pamiętać aby nie popijać herbatą posiłków i preparatów żelazotwórczych.
W spożywaniu herbaty trzeba zachować rozsądek. Pita w nadmiarze może skutkować problemami ze snem, tachykardią, drżeniem mięśni, bólami głowy, wymiotami. Zbyt duża ilość wypitej herbaty zwiększa wydzielanie kwasu solnego w żołądku, co może nasilić dolegliwości u osób z wrzodami żołądka, nadkwaśnością i refluksem.
fot.: pexels