Student Ratownictwa Medycznego WUMed wspierał tegorocznych powodzian.
Nie byłoby tego tekstu, gdyby nie przypadek – okładka pisma „Mazowsze serce Polski”.
O prawdziwej zawodowej misji naszego studenta nie dowiedzielibyśmy się od niego samego. Periodyk Urzędu Samorządu Mazowieckiego wyręczył go
Na czołówce październikowego numeru pisma regionalnego, poświęconego udziałowi Mazowszan w akcji pomocowej powodzianom - Jakub Nadrzycki, student III roku Ratownictwa Medycznego Warszawskiej Uczelni Medycznej, ratownik nowodworskiego WOPR.
Od razu, kiedy dowiedzieliśmy się o ciężkiej sytuacji na Dolnym Śląsku skontaktowaliśmy się z Marszałkiem Województwa Dolnośląskiego, który skierował nas do sztabu kryzysowego w Kłodzku - mówi Kuba Nadrzycki. Na tereny popowodziowe dotarliśmy w kilkanaście godzin od wezwania – 16 września. Pierwsze wrażenia były bardzo poruszające – woda wciąż utrzymywała się, wiele domów było zalanych. Zastaliśmy ludzi zmęczonych, często zdezorientowanych, ale też wdzięcznych za każdą pomoc. Największym wyzwaniem była logistyka – dotarcie w trudno dostępne miejsca oraz ewakuacja osób starszych i chorych – wspomina ratownik.
Pomoc ośmioosobowej grupy z Nowego Dworu Mazowieckiego, w której był Jakub polegała głównie na wsparciu ewakuacyjnym, zabezpieczeniu zdrowia i życia osób z terenów dotkniętych powodzią, transportach do szpitali oraz dostarczaniu niezbędnych środków – w tym wody i żywności. Działali w kilku miejscowościach: Kłodzku, Ołdrzychowicach Kłodzkich, Żelaźnie i Krosnowicach, gdzie sytuacja była najtrudniejsza.
Jakub Nadrzycki nieprzypadkowo wybrał kierunek studiów. Niesienie pomocy to jego powołanie. Przez pierwsze dni inwazji Rosji na Ukrainę na granicy polsko – ukraińskiej w Krościenku pomagał wraz z przyjaciółmi, wycieńczonym uchodźcom wojennym. Na co dzień studiuje, ale także pracuje jako ratownik w nowodworskim WOPR oraz dodatkowo jako instruktor pływania. Prowadzi zajęcia w szkołach na temat bezpieczeństwa nad wodą i pierwszej pomocy. Uczestniczył w projekcie Bezpiecznie Nad Wisłą realizowanym przez Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie.
W tym roku akademickim kończy studia licencjackie. Ratownictwo Medyczne, które wybrał jest jego pasją. Ma sprecyzowane plany na przyszłość.
Chciałbym kontynuować swoją edukację na studiach magisterskich z zakresu ratownictwa medycznego. Równocześnie planuję rozwijać się zawodowo. W przyszłości chciałbym pracować jako ratownik medyczny i szkolić przyszłych ratowników wodnych oarz każdego, kto chce zdobyć cenną wiedzę i umiejętności udzielania pierwszej pomocy. Wierzę, że każdy może pomagać i powinien potrafić to robić. – mówi Jakub Nadrzycki.
Na zdjęciach od góry:
Fot. 1. Ratownik z powołania (fot. archiwum prywatne)